środa, 23 lutego 2011

Propaganda PRL-u

Po 1956 roku, komunistyczne władze nieco zmieniły stosunek do żołnierzy Armii Krajowej. Udział w powstaniu nie stanowił już pretekstu do bezpośrednich prześladowań. Jednakże w prasie, opracowaniach naukowych, podręcznikach historii, w powieściach i filmach nadal dominowały przemilczenia i kłamstwa dotyczące Powstania. Ciągle też zakazane było wznoszenie pomników Powstania lub upamiętnianie jego dowódców.
Pierwsze tablice upamiętniające oddziały powstańce oraz ich dowódców powstały w warszawskich kościołach.
Narodziła się również spontaniczna forma oddawania hołdu Powstaniu Warszawskiemu - 1 sierpnia każdego roku warszawiacy spotykali się na Cmentarzu Powązkowskim, odwiedzając kwatery powstańczych zgrupowań.
Podstawową linią propagandową  władz PRL do roku 1989, był podział  na bohaterskich żołnierzy Powstania oraz na cyniczne, nieodpowiedzialne dowództwo, które wywołało Powstanie Warszawskie, po to by bronić interesów "rządu londyńskiego"i "klas posiadających".
Przykładem  owego toku myślenia jest hasło zamieszczone w wydanej w 1975 "Encyklopedii II wojny światowej" informujące, że :
"AK była organizacją o strukturze nie odpowiadającej potrzebom walki bieżącej z okupantami niemieckimi, a mającej zapewnić przejęcie władzy w kraju przez rząd emigracyjny w dordze powstania powszechnego /.../. Dowództwo /.../ skupiło znaczną część sił patriotycznych, a zwłaszcza młodzieży nie zorientowanej w politycznych celach organizacji. Dowództwo AK zgodnie ze strategią zachodnich aliantów, kierując się strategią "dwóch wrogów" (Niemiec i ZSSR), hamowało walkę zbrojną z okupantem /.../. Realizowało w latach okupacji politykę obrony interesów burżuazji i obszarnictwa" 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz